O motylach co jedzą folie i słyszą najlepiej na świecie
Gdyby członkowie Koła Pszczelarzy w Drawsku Pomorskim dowiedzieli się, że ich pasieki odwiedził Barciak większy, nie byliby zadowoleni. A co to takiego jest ten barciak? To drobny, brunatnoszary, nocny motyl. Jego gąsienice potrafią trawić wosk pszczeli i z wielką ochotą niszczą w ulach plastry z czerwiem. Stąd też wzięła się jego angielska nazwa: woskowa ćma. Jednak ten niepozorny motyl posiada dwie niezwykłe cechy. Pierwsza z nich to zdolność trawienia przez gąsienice polietylenu, z którego produkowane są np. folie, butelki, kanistry , nakrętki i inne wyroby. Aktualnie trwają badania nad możliwością wykorzystania tych owadów w walce z górami odpadów. Kto wie, być może za kilka lat, ludzi i specjalistyczne maszyny, wesprą rzesze motyli, dzięki którym proces unieszkodliwiania odpadów będzie przebiegał znacznie szybciej i przyjaźniej dla środowiska.
Drugą cechą, wyróżniającą barciaki spośród wszystkich zwierząt na świecie jest ich niezwykły słuch. Rejestrują bowiem dźwięki o częstotliwościach do 300 kHz. Dla porównania: człowiek wychwytuje dźwięki do 20kHz a posługujące się ultradźwiękami delfiny do 160kHz. W jakim celu ten owad wykształcił tak doskonały słuch? Najprawdopodobniej by móc w miarę szybko uciec przed swoimi naturalnymi wrogami – nietoperzami, które emitują sygnały echolokacyjne do 212 kHz. Dzięki temu mogą przeżyć.
R.G.
Foto: autorstwa Sarefo - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2905117
